Home Filmy Cztery córki

Cztery córki

Alex

Film Cztery córki ujawnia od samego początku synkretyczny charakter formy. Styl reżyserki przykuwa uwagę, nie zakłócając jednak wymowy opowieści. Wręcz przeciwnie! Historia Olfy i jej córek ukazuje się z wielu perspektyw dzięki różnorodnym środkom – wywiadom, rekonstrukcjom czy spontanicznie uchwyconym rozmowom na różne tematy.

Co ważne – mimo tylko 110 minut czasu ekranowego, film porusza gigantyczny temat: ogółem mówiąc, represję kobiet w patriarchalnym społeczeństwie. Jednak Ben Hania nie szuka prostych odpowiedzi ani nie bada, jak działają mechanizmy kontroli i seksizmu; jej dążenie koncentruje się na obszarze oporu wobec tego, co zastała.

Indywidualność bohaterek w centrum uwagi

W takiej formie tematyka pozwala bohaterkom filmu w pełni zaprezentować swoje historie i indywidualność, unikając ryzykownych generalizacji dotyczących doświadczenia kobiet i religii. Kaouther Ben Hania zadbała o każdy głos, każdą opinię i wspomnienie, które miały rozwijać opowieść. Nie boi się zestawiania sprzecznych poglądów na najbardziej kontrowersyjne tematy – przede wszystkim dotyczące seksualności i autoekspresji.

Co ciekawe, nie unika również trudnych scen, które mogą wywołać silne emocje. Przykład? Majd Mastoura, jedyny męski aktor w filmie, przytłoczony rolą, musi na chwilę wyjść, by złapać oddech, jednak jedna z kobiet – ze względu na emocjonalny ładunek ich wspólnej historii – prosi, by nagranie kontynuować. Reżyserka, dostrzegając terapeutyczny charakter tej chwili, zamieszcza ją w ostatecznej wersji filmu.

Humor w ciężkich wspomnieniach

Co zaskakujące, w filmie Ben Hani humor również odgrywa istotną rolę! Bohaterki, z uśmiechem na twarzy, wspominają swoje przeżycia, a aktorki, próbując odkryć szczegóły ich życia, integrują się z rodziną.

Część bolesnych wspomnień, z szerszej perspektywy czasowej, przywołuje uśmiech, który staje się terapeutycznym i wyzwalającym odczuciem. Sceny wywołujące radość pokazują, jak silne więzi rodzinne są w stanie przetrwać najcięższe traumy.

Dysonans emocjonalny i konfrontacja z rzeczywistością

Jednak pojawia się też pewien dysonans. Gdy Olfa opowiada o surowych karach, jej śmiech staje się zasłoną zakrywającą ból. Jej wspomnienia z reguły są wypowiadane w samotności, co sprawia, że trudno od teraz konfrontować punkty widzenia. W chwilach, gdy jest sama przed kamerą, odkrywa się złożoność jej postaci – miłość do córek zderza się z obawą przed patriarchalnym systemem, który przez całe życie ją krzywdził.

W wywiadzie Ben Hania trafnie opisuje Olfę jako „żywiołową, niejednoznaczną i złożoną”, co doskonale oddaje jej skomplikowaną naturę. Tylko naprawdę wrażliwa artystka potrafi oddać sprawiedliwość tak skomplikowanej postaci, odpowiednio balansując krytykę z empatią.

Polemiczny charakter jako atut filmu

Ten polemiczny charakter filmu jest jednym z jego największych atutów. Każda postać ma szansę na swobodne wypowiedzenie się w nieskrępowanych rozmowach. Narracja unika banalnych formułek i przekazów, oddając głos uczestnikom. Większość scen to fascynujące rozmowy pomiędzy aktorkami a rodziną Olfy, które przeradzają się w głębokie debaty na temat społecznych postaw wobec kobiecości i islamu. Film zadaje istotne pytania o represję i ograniczenia, przyjmując formę otwartą i angażującą.

Podsumowanie: Dlaczego Cztery córki powinny trafić w Twoje ręce?

Może brzmi to trywialnie, ale Cztery córki to film, który absolutnie warto zobaczyć! To nie tylko poruszająca opowieść o przezwyciężaniu traumy, ale także interesujący obraz procesu twórczego. Film ukazuje istotny społeczny portret, który burzy wiele mitów o kobiecości w krajach arabskich. Ben Hania, świadoma wyzwań związanych z narracją medialną, decyduje się na nową interpretację wydarzeń, łącząc fikcję z dokumentem.

W ten sposób familia Olfy otrzymuje szansę na przedstawienie swojej historii w złożony, wielowymiarowy sposób, co rezonuje z tym, co najcenniejsze w kinie – uchwycenie pojedynczego ludzkiego doświadczenia, które staje się opowieścią uniwersalną.

Polecamy