
„Koyaanisqatsi” to słowo pochodzące z języka Indian Hopi, które oznacza „życie szalone, życie w pędzie, życie, które trzeba zmienić”. W filmie nie pojawia się żaden komentarz, nie ma narratora. Bohaterem jest nasza planeta – Ziemia, którą twórcy, z pewną dozą przestrogi, ukazują zestawiając ze sobą obraz dzikiej przyrody i pędzącego, chaotycznego miasta.