Home Filmy The Batman

The Batman

Alex

Nie ma co ukrywać, platforma Max miała sporo do życzenia pod względem dostępnych tytułów, a przynajmniej w mojej ocenie. Fajnie jednak, że dzisiaj udało się pozbyć przynajmniej jednego z tych naprawdę wstydliwych braków! Po niemal roku nieobecności do oferty serwisu wraca The Batman, czyli film z Robertem Pattinsonem w roli głównej. Ależ się cieszę!

Jak „The Batman” podbił serca widzów

No, to jest naprawdę kawałek dobrego kina! The Batman zdobył serca widzów na całym świecie, zarabiając ponad 756 mln dolarów. Widzowie i krytycy zgodnie chwalili tę nową wersję Mrocznego Rycerza. A wiecie co? To jeszcze nie koniec! Matt Reeves już dwoi się i troi, aby przygotować kontynuację tej historii, która ma być częścią trylogii. I to będzie mega ekscytujące – Bruce Wayne w zupełnie nowym stylu, niezwiązany z głównym uniwersum DC Comics stworzonym przez Jamesa Gunna.

Film wraca po długiej nieobecności

Oby nie zapomnieć dodać, że film z Mrocznym Rycerzem zadebiutował na platformie 18 kwietnia 2022 roku, ale w październiku 2023 zniknął jak kamfora z HBO Max. To była niedorzeczność, przyznam szczerze, bo wszyscy czekali na niego jak na zbawienie! Wszyscy widzowie narzekali i słusznie… Jak to możliwe, że jedno z najgłośniejszych dzieł ostatnich lat nie było dostępne na platformie, która jest jego właścicielem? Co za absurd!

Smutne braki w katalogu Maxa

Choć „The Batman” wrócił, to nie jest to koniec problemów. Maxowi brakuje wielu animowanych hitów od DC Comics – mówię tu o kultowych produkcjach z Mrocznym Rycerzem, jak ten sprzed ponad trzech dekad! Jak to możliwe, że platforma, która posiada całą tę „aktywność”, nie jest w stanie zaoferować fanom tych klasyków? No wiecie, czuję wielki zawód z tego powodu.

Co nowego w „The Batman”?

No dobra, wracając do pozytywów. uwielbiam, że The Batman znowu dostępny jest w rozdzielczości 4K z HDR oraz z oryginalnym dźwiękiem w formacie Dolby Atmos. To prawdziwa uczta dla oczu i uszu! Miło, że dostajemy również polskie napisy i dubbing… Co więcej, może/jeszcze lepiej, film zadebiutował na platformie równo ze zbliżającą się premierą serialu „Pingwin”, czyli spin-offu tej całej batmanowej historii.

Polecamy