
Trwa stan wojenny. Jarosław Branicki, założyciel partii ziemiańskiej, żądającej zwrotu majątków upaństwowionych po wojnie, zostaje aresztowany. Oficerowie SB odpowiedzialni za gospodarkę i politykę wprost wyrywają go sobie z rąk. Branicki trafia do więzienia na parę lat. Tam zawiera nader cenne znajomości. Po czerwcowym przełomie 1989 r.Trwa stan wojenny. Jarosław Branicki, założyciel partii ziemiańskiej, żądającej zwrotu majątków upaństwowionych po wojnie, zostaje aresztowany. Oficerowie SB odpowiedzialni za gospodarkę i politykę wprost wyrywają go sobie z rąk. Branicki trafia do więzienia na parę lat. Tam zawiera nader cenne znajomości. Po czerwcowym przełomie 1989 r. wychodzi na wolność w glorii kombatanta. Ze swymi dawnymi prześladowcami, byłymi funkcjonariuszami SB, MO i więziennictwa, zakłada prywatny bank, oferujący wysokie oprocentowanie. Tak zwana Kasa Branickiego jest oczywiście „bardzo bezpieczna”.